- Być może szukałeś strony o zadaniu?
Kopaczi (ros. Копачи, uk. Копачі) to opuszczona osada w Zonie. Po wypadku w Elektrowni Atomowej w Czarnobylu wieś w Jupiterze została pokryta promieniowaniem radioaktywnym. Ewakuowano okolicznych mieszkańców, a samą wieś zakopano, aby jakoś zmniejszyć poziom promieniowania. Miejsce to jest bardzo niebezpieczne. Poza tym na terenie wioski niemal zawsze przebywają hordy Zombie. Z Kopaczi wiąże się misja o tej samej nazwie od Wujka Jara, na którego polują Najemnicy.
Postacie[]
- Wujek Jar - członek frakcji "Wolność", który prosi Majora Diegtiariowa, by udał się z nim do Kopaczi i zniszczył grupę Najemników. Mówi, że przypadkowo podsłuchał rozmowę Najemników, a oni go zauważyli (podobno Najemnicy rozmawiali o Laboratorium X-8).
Powiązane zadania[]
Schowki[]
W kabinie koparki:
Pod żelazną blachą w południowo-zachodniej części wioski (patrząc ze strychu, skąd strzelano, w prawo w odległą części wioski):
Pod dachem zrujnowanego domu w południowo-wschodniej części wioski:
Ciekawostki[]
- Podczas przechodzenia misji Zombie ignorują protagonistę i Wujka Jara, chyba że otworzą do nich ogień lub zbyt blisko się zbliżą.
- Najemnicy to oskryptowani NPC, dlatego ich zwłoki nigdy nie znikną.
- W Kopaczi nie ma schronu przed emisjami.
- W rzeczywistości oprócz przedszkola w Kopaczi zachowało się także gospodarstwo rolne, którego w grze nie ma, a także pomnik żołnierza, który znajduje się w pobliżu budynku przedszkola.
- W Kopaczi pojawiają się także zwykłe, nieoskryptowane grupy Zombie. Jeśli gracz odwiedził Tartak na Zatonie taka grupa może pojawić się w trakcji misji z Jarem. Doprowadzi to do zabawnej sytuacji w której wolnościowiec zatakuje nie-oskryptowane zombie ignorując te związane z misją. Po ich zabiciu, o ile nie sprowokuje oskryptowanych niecelnym strzałem, wróci do miejsca w którym zobaczył/zaatakował zombie i będzie kontuunował misje.
Literatura[]
- Kopaczi zostało wspomniane w książce "Czarny anioł" Wiaczesława Szaligina.
- W książce Dimitrija Sillova "Prawo Snajpera" jeden handlarz wspomina o wiosce: "Przejście przez Kopaczi też nie jest łatwe. Wioska ta została zrównana z ziemią po pierwszym wybuchu. I to nie dlatego, że promieniowanie wyszło poza skalę, tło było wtedy śmiertelne niemal wszędzie, nieważne gdzie byś poszedł. Nierealny horror ogarnął wszystkich, którzy przechodzili obok wioski, nie mówiąc już o tych, którzy ryzykowali spacerując jej ulicami".