Marzenie o porażce to książka napisana przez Aleksieja Kalugina.
Adnotacja[]
„Tylko absurdalny wypadek, a nawet magazynek czyjegoś karabinu maszynowego, zmusił stalkera Gupiego do zostania przewodnikiem dziwnej grupy zmierzającej w sam środek Strefy Czarnobylskiej. W sercu Zony znajdował się tajemniczy Monolit, który według plotek mógł spełnić najbardziej porządane pragnienie tego, kto do niego dotrze. Ale aby to osiągnąć, potrzeba było trochę czasu - przejść przez piekło. ”
Streszczenie[]
Gupi idzie do Naukowców z Jantaru, ale na razie czeka w swojej kryjówce. Ma przy sobie imponującą kolekcję artefaktów. Nagle Burer wchodzi do schronienia, co zaskakuje Gupiego. Po tym, jak go zabił, zabiera zepsute PDA mutantowi, na którego ocalałym dysku pamięci Gupi widzi dziwny labirynt. Po skończeniu kawy ma zamiar wyruszać.
Opuszczając schronienie, Gupi spotyka przy jeziorze niedaleko Jantaru jednego z młodych asystentów laboratoryjnych o imieniu Feliks Strauss, który badał promieniowanie psioniczne. Feliks twierdzi, że czeka na pewną dziewczynę i przyniósł dla niej kwiaty. Gupi, postanowiwszy, że Naukowcy przyznają nagrodę asystentowi, postanawia zabrać go ze sobą. Ale z powodu swojej głupoty, asystent laboratoryjny wpada w anomalię.
Po dotarciu do bunkra naukowców Gupi spotyka Stefana, jego dawnego znajomego "kujona" i omawia z nim cenę "sprężyn" i "łańcuchów", nie zapominając o Feliksie. Zastępca biologa oferuje nową technologię w zamian za inne artefakty - nowoczesny "inteligentny" zestaw pierwszej pomocy w zamian za "mumię zguby" i kilka innych artefaktów, które Stalker przyniósł ze sobą. Gromadząc 12 suchych paczek i zestaw pierwszej pomocy z bardzo małą ilością substancji medycznych za "łańcuchy" i "manekiny", Stefan oferuje Gupiemu pracę - wraz z oddziałem Wojskowym odłączyć instalację psioniczną znajdującą się pod jeziorem, ale Stalker kategorycznie odmawia.
Po pewnym czasie snu, po zabraniu pieniędzy i amunicji, Stalker żegna się ze Stefanem i opuszcza bunkier naukowców. Ale przeszkadza mu młody technik, nalegając na zdjęcie ze Stalkerem. Mocno zniechęcając faceta do zrobienia tego, Gupi ostatecznie opuszcza Jantar. W pewnym momencie Gupi napotyka dziwną grupę, która już go miała na widoku i domagała się, aby opuścił broń i podszedł.
Zasadzka została zorganizowana przez grupę pięciu osób - 2 "Monolitian", 2 żołnierzy, o których mówił Stefan, i Grzesznika. Po krótkiej rozmowie staje się jasne, że palmtop znaleziony u Burera należał do jednego z członków tego oddziału, teraz martwego. Jeden z "Monolitian", Rykoszet, zbieg ze swojej frakcji, instruuje Gupiego i ogłasza, że idzie z nimi. Ponieważ plan na dysku pamięci, który spalił Stalker, był mapą podziemnych korytarzy prowadzących do centrum Zony. A ponieważ Gupi ma pamięć fotograficzną, jest zmuszony iść z nimi. A celem grupy jest dotarcie do legendarnego Monolitu.
Broń zostaje zabrana Gupiemu, a oddział przemieszcza się do jednego z punktów kontrolnych na swojej trasie. Czekają na klucze główne - Trepla, Słonia i Fondue, którzy nie mogą zrobić absolutnie nic. Następnym punktem grupy jest mała polana o jasnych kolorach i furgonetka utkwiona w tymczasowej anomalii, o której Rykoszet, lider grupy, nie wie. Dwa Dziki wyskakują z krzaków, zaskakując grupę. Jakoś sobie z nimi poradził, broń zostaje zwrócona Gupiemu.
Ale autobus zniknął, a grupa została zmuszona do wykopania małej dziury na noc, podejmując okrągłą obronę. Wraz z nadejściem nocy nadchodzi duże stado psów pod dowództwem Czarnego Psa, które atakuje oddział. Odepchnąwszy pierwszą falę, Gupi decyduje się pójść do psa osobiście i z wielkim wysiłkiem zabija mutanta, ale w pobliżu pojawia się kolejne zagrożenie - Pijawka.
Gupi kilkakrotnie zmienia trasę, wyczuwając niebezpieczeństwo, ale nawet to nie ratuje grupy - dochodzi do nienormalnego pola, a w pobliżu jest Nibyolbrzym, 3 Snorki i pięć Zombie. Wszystkie mutanty są podporządkowane Kontrolerowi. Ale cel humanoida jest inny - Pijawka siedzącego na ogonie grupy. Korzystając z tego, Gupi prowadzi grupę przez polanę i trafia w dziwne miejsce.
Grupa wraca do oryginalnej trasy - Martwe Miasto. Wszystko szło dobrze, ale pojawienie się snajperów Wolności staje się ogromnym problemem. Po dotarciu do domów bez problemów grupa czeka i puszcza Treplo do przodu. Lękając się otworzyć ogień do Zombie, wraca do grupy, a Gupi jest zmuszony zmienić swoje położenie. Brama strzela do snajperów, Wilkołak sprząta dom, Mucha z Rykoszetem i Gupim czekają na wyeliminowanie snajperów. Grupa nadal się porusza i napotyka dużą gromadę Zombie.
Po wejściu w głąb następnego budynku i osiedleniu się w pokoju członkowie grupy dowiadują się o relacjach między sobą, ale przerywa im Dziennikarz. Człowiek, który stał się legendą, o czym bohaterowie dowiadują się po długiej rozmowie. Oferuje pomoc, twierdząc, że wie o nich wszystko. Rykoszet wątpliwie przyjmuje propozycję legendy i mówi, że poprowadzi grupę przez snajperów.
Dziennikarz prowadzi grupę przez miasto, zupełnie niezauważeni przez snajperów. I jak każda Legenda Zony, z dużą dokładnością omija wszelkie anomalie, a mutanty nie atakują go i poruszających się przy nim ludzi. Kolejnym celem podróży jest Czerwony Las. Po dotarciu do małego strumienia poza miastem Dziennikarz oferuje grupie przerwę i umycie się. Gdy tylko grupa dociera do lasu i organizuje kolejny postój, okazuje się, że Rykoszet złapał dziwną i niebezpieczną chorobę. Dodatkowo Radar zaczyna działać na grupę.
Dziennikarz oferuje grupie wybór osoby, która wejdzie do bunkra i wyłączy Radar. Po pewnym czasie Brama zgłasza się na ochotnika, a Dziennikarz wyjaśnia mu, jak ma dotrzeć żywy do bunkra, gdzie występuje dana anomalia i z jakimi cyklami działa jednostka. Gdy tylko radar przestaje działać, Brama przedziera się naprzód i po przejściu do sterowni instalacji z powodzeniem dezaktywuje go.
Brama i Shrek, gdy znajdują się w pokoju kontroli Mózgozwęglacza, chcą dowiedzieć się, jak działa, i połączyć się z komputerową bazą danych, pobierając tam wszystkie dane. Zatrzymują ich Gupi, Wilkołak i Dziennikarz. Brama mówi, że takie instalacje mogą znajdować się poza Zoną. A także, że podczas drugiej katastrofy istniejąca Zona pojawiła się nie przez przypadek. Albo był to eksperyment dotyczący otwierania portali do innych wymiarów, lub eksperymenty dotyczące komunikacji z polem informacyjnym ziemi i tworzenia potężnej broni.
Stan Rykoszeta staje się jeszcze gorszy, nie może chodzić i mówić, a po jego śmierci Gupi daje mu Martwą Wodę, a Rykoszet ożywa w postaci Zombie. Stopniowo staje się głupi, a jego mózg umiera z powodu martwicy, ale funkcje motoryczne pozostają. Z resztkami pamięci, po otwarciu skrzynki Monolitu i zapomnieniu o pułapce grupa znajduje się w niebezpiecznej sytuacji. Rykoszet jest używany jako ludzka tarcza, a Brama zostaje zabity. Gupi zabija Monolitiana Smoczym Okiem, a grupa idzie dalej.
Grupa zbliża się coraz bardziej do Elektrowni Jądrowej, a z ziemi zaczyna brzmieć bardzo głośno. Zbliżając się do pola minowego grupa zatrzymuje się, widząc wędrujące w nieznanym kierunku mutanty. Po częściowym oczyszczeniu pola mutanty odchodzą, a Mucha idzie pierwszy, szukając bezpiecznej ścieżki. Natknąwszy się na minę, nie może odejść, a grupa żegna się z nim, a zrozpaczony Monolitianin otwiera ogień w stronę grupy, ale zostaje zabity.
Wilkołak udaje się do wejścia do podziemnych labiryntów, pozostali członkowie grupy walczą z mutantami, a wkrótce z Wojskowymi Stalkerami. Ranny Wilkołak umiera, Dziennikarz ujawnia swoją naturę - jest on Izlomem. Po rozprawieniu się z przeciwnikami Dziennikarz zabiera ze sobą zwłoki "Grzesznika", a reszta grupy znajduje się w labiryncie, Dziennikarz ostrzega przed wieloma Burerami w środku.
Po "osiągnięciu porozumienia" z Burerami i rzuceniu im zwłok Wilkołaka, Dziennikarz przechodzi przez platformę pełną medytujących Burerów, Shrek, doświadczając silnego strachu, nie może tego znieść i otwiera ogień na młode Burery, co prowadzi do fali agresji. Dziennikarz znika, Shrek zostaje zabity, a Gupi doświadcza kilku halucynacji z powodu Monolitu i mdleje.
Dziennikarz odnajduje Gupiego, zmusza go do zmysłów i mówi o pracy Monolitu, że wszystko wokół jest tylko iluzją. Rozpoczynają długą rozmowę w drodze do Spełniacza Życzeń, a Dziennikarz opowiada swoją historię - gdy on i legendarny Siemiecki już dotarli do Monolitu. W rezultacie stali się częścią Zony. Dziennikarzowi pomagał Doktor, ale ostrzega, że nie da się uniknąć ostatecznej metamorfozy, a pewnego dnia stanie się prawdziwą przerwą. Podczas rozmowy nie zauważają, że dotarli już do celu. A w środku czeka na nich dziwna osoba, która twierdzi, że jest Głównym.
Główny, jak sam się nazywa, mówi o świętach, a także o tym, że do poprawnego działania systemu Monolitu potrzeba ponad osiemdziesięciu osób. Wszystkiemu temu towarzyszą silne halucynacje, a wkrótce Główny pokazuje sam Monolit. Zdenerwowani Dziennikarz i Gupi próbują zabić Głównego, ale na próżno. W rezultacie Główny po krótkiej rozmowie spełnia "marzenie" Gupiego - czyste pole, słońce, dom i dużo kawy. Zdając sobie sprawę, że dostał to, czego chciał i co się naprawdę wydarzyło, popełnia samobójstwo.